Antyprzemocowa linia pomocy +48 720 720 020

Wpłać darowiznę dla SEXEDPL

EDUKACJA SEKSUALNA WALCZY Z SEKSUALIZACJĄ DZIECI. BUDUJE W NICH PEWNOŚĆ, ŻE NIKT NIE MOŻE ICH UPRZEDMIOTAWIAĆ

Taylor Flowe

Seksualizacja jest słowem, którym straszy się w mediach, mówiąc, że poprzez edukację seksualną chce się dzieci „seksualizować”. Wynika to z głębokiego niezrozumienia tematu. W prostych słowach seksualizacja jest patrzeniem na drugą osobę, w tym także na dzieci, wyłącznie jak na obiekt seksualny. Edukacja seksualna stara się chronić przed takim postrzeganiem ludzi. Oferuje narzędzia, które można wykorzystać do walki z samoseksualizacją i seksualizacją z zewnątrz.

CZYM JEST SEKSUALIZACJA?

Najważniejsza definicja seksualizacji należy do Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, które w 2007 roku wydało raport „Task Force on the Sexualization of Girls”.

W seksualizacji chodzi o postrzeganie siebie lub innych ludzi w kontekście atrakcyjności seksualnej.

To także wartościowanie siebie lub innych przez pryzmat atrakcyjności seksualnej i narzucanie sobie lub innym pewnego kulturowego wzorca „seksowności”.

Seksualizacja to uznawanie, że najważniejszą cechą człowieka jest jej_go atrakcyjność seksualna i bycie seksownym_ą.

To tak jakby inne cechy w ogóle nie miały znaczenia. 

„Seksualizować” to nadawać seksualne znaczenie czemuś, co seksualne nie jest. To postrzegać coś neutralnego tylko w sposób seksualny.

Nie ma to więc żadnego związku ani z byciem istotą seksualną, ani z edukacją seksualną.

SEKSUALIZACJA DZIECI

Jest niczym innym, jak nadawaniem dzieciom cech, ról, narzucaniem im zasad i potrzeb związanych ze specyficznym światem dorosłych.

To postrzeganie małych dzieci przez pryzmat ich atrakcyjności fizycznej. Przedstawianie ich światu właśnie w ten sposób i jednocześnie wpajaniem dzieciom potrzeb jeszcze im nieznanych, wrzucaniem ich bez ich świadomości i woli do świata dorosłych.

TRZY WYMIARY SEKSUALIZACJI

1. WYMIAR SPOŁECZNY

W wymiarze społecznym seksualizacji chodzi o sposób, w jaki w mediach są przedstawione kobiety i dziewczynki. To, w jaki się o nich mówi i jak je opisuje. Przedstawiane są tam często jako obiekt seksualny i w taki sposób, by były one atrakcyjne dla heteroseksualnych mężczyzn i wzbudzały ich podniecenie i pożądanie. 

Społeczny wymiar to także np. moda i to, jakie oferuje ubrania ze względu na płeć. Ten aspekt seksualizacji zauważają rodzice, którzy zwracają uwagę, że ubrania oferowane dziewczynkom znacząco różnią się od tych chłopięcych. Nie chodzi nawet o kolor, ale także o rodzaj materiałów, sposób szycia (np. kroje bluzeczek, które sprawiają, że malutkim dziewczynkom widać pępek), liczne dodatki (cekiny, marszczenia, falbanki, itp.). Dzieci tracą przez to komfort i wygodę na rzecz specyficznego wyglądu. 

2. WYMIAR INTERPERSONALNY 

Dotyczy relacji z całym otoczeniem – z rodziną, znajomymi, a w dorosłości również ze środowiskiem pracy. Chodzi o sposób kształtowania tych relacji. Już od wczesnych lat zachęca się dzieci, a szczególnie mocno dziewczynki, do tego, by prezentowały się jak atrakcyjny obiekt seksualny.

W wymiarze interpersonalnym seksualizacji to inni ludzie przypominają na każdym kroku, że dbanie o atrakcyjność seksualną jest jednym z ważniejszych zadań dziecka, a potem nastaolatka_i.

Interpersonalny wymiar seksualizacji obejmuje nawiązywanie do seksualności w sytuacji zupełnie neutralnego kontekstu.

Przykład: niechciane zaczepki i komentarze dotyczące wyglądu czy seksualności, które dziewczyny (także te w naprawdę młodym wieku) słyszą na ulicy. To właśnie jest seksualizowanie – wpychanie w kontekst seksualny bez żadnego powodu. 

3. WYMIAR INTRAPSYCHICZNY

Inaczej: samoseksualizowanie. Najtrudniejszy do opisania wymiar seksualizacji i najgłębszy. W ten wymiar wchodzą nasze osobiste wybory. Podejmujemy je, aby sprostać oczekiwaniom społeczeństwa i kultury, według której powinno się być obiektem atrakcyjnym seksualnie. To głęboka potrzeba dostosowania się do tych wymagań. 

Gdy dorastamy w otoczeniu, które bardzo seksualizuje uczymy się, że atrakcyjność seksualna jest najważniejsza. Z czasem sami_e zaczynamy się temu poddawać. Można to odczuwać jako konflikt wewnętrzny.

Przykład: „nie chce mi się robić makijażu, ale makijaż podkreśla moją atrakcyjność, a bycie atrakcyjnym jest konieczne, więc decyduję się na makijaż”. 

Tak samo jest z kwestią uprawiania sportu lub dbania o odżywianie.

Czy robimy to dla naszego zdrowia lub przyjemności, czy po to, by wyglądać szczupło i mieć widoczne mięśnie, a więc wyglądać “atrakcyjnie seksualnie”?

SEKSUALIZACJA VERSUS EDUKACJA SEKSUALNA

Mądra i dostosowana do wieku edukacja seksualna to najlepszy sposób, by z seksualizacją walczyć.

Przynajmniej w wymiarze interpersonalnym i intrapsychicznym, bo z przekazami medialnymi jest dużo trudniej.

Edukacja seksualna walczy z seksualizacją dzieci. Buduje w nich pewność, że nie są obiektami seksualnymi i nikt nie może ich uprzedmiotawiać.

Dzięki edukacji seksualnej możemy wyposażyć dziecko w narzędzia, dzięki którym będzie w stanie odpierać część seksualizujących przekazów.

Tekst: Kasia Koczułap

Total
0
Shares
podstawy edukacji seksualnej