

W prostych słowach, seksualizacja jest patrzeniem na drugą osobę, w tym także na dzieci, wyłącznie jak na obiekt seksualny. Edukacja seksualna stara się chronić przed takim postrzeganiem ludzi poprzez oferowanie narzędzi, które można wykorzystać do walki z samoseksualizacją i seksualizacją z zewnątrz.
CZYM JEST SEKSUALIZACJA?
Najważniejsza definicja seksualizacji należy do Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, które w 2007 roku wydało raport „Task Force on the Sexualization of Girls”. W seksualizacji chodzi o postrzeganie siebie lub innych ludzi w kontekście atrakcyjności seksualnej, wartościowanie siebie lub innych przez pryzmat atrakcyjności seksualnej i narzucanie sobie lub innym pewnego kulturowego wzorca „seksowności”.
Seksualizacja to uznawanie, że najważniejszą cechą człowieka jest jej_go atrakcyjność seksualna i bycie seksownym_ą, tak jakby inne cechy w ogóle nie miały znaczenia. „Seksualizować” to nadawać seksualne znaczenie czemuś, co seksualne nie jest; to postrzegać coś neutralnego tylko w sposób seksualny. Nie ma to więc żadnego związku ani z byciem istotą seksualną, ani z edukacją seksualną.
SEKSUALIZACJA DZIECI
Jest niczym innym, jak nadawaniem dzieciom cech, ról, narzucaniem im zasad i przypisywaniem im potrzeb związanych ze specyficznym światem dorosłych. Jest postrzeganiem małych dzieci przez pryzmat ich atrakcyjności fizycznej, przedstawianiem ich światu właśnie w ten sposób i jednocześnie wpajaniem dzieciom potrzeb jeszcze im nieznanych, wrzucaniem ich bez ich świadomości i woli do świata dorosłych.

TRZY WYMIARY SEKSUALIZACJI
1. WYMIAR SPOŁECZNY
W wymiarze społecznym seksualizacji chodzi o sposób, w jaki w mediach są przedstawione kobiety i dziewczynki (bo to ich najczęściej dotyczy to zjawisko), w jaki się o nich mówi i jak je opisuje. A przedstawiane są tam często jako obiekt seksualny i w taki sposób, by były one atrakcyjne dla heteroseksualnych mężczyzn i wzbudzały ich podniecenie i pożądanie.
Społeczny wymiar to także np. moda i to, jakie oferuje ubrania ze względu na płeć. Ten aspekt seksualizacji zauważają rodzice, którzy zwracają uwagę, że ubrania oferowane dziewczynkom znacząco różnią się od tych chłopięcych. Nie chodzi tu nawet o kolor, ale także o rodzaj materiałów, sposób szycia (np. kroje bluzeczek, które sprawiają, że malutkim dziewczynkom widać pępek), liczne dodatki (cekiny, marszczenia, falbanki, itp.), przez które dzieci tracą komfort i wygodę na rzecz specyficznego wyglądu.
2. WYMIAR INTERPERSONALNY
Dotyczy relacji z całym otoczeniem – z rodziną, znajomymi, a w dorosłości również ze środowiskiem pracy. Chodzi tu o sposób kształtowania tych relacji. Już od wczesnych lat zachęca się dzieci, a szczególnie mocno dziewczynki, do tego, by prezentowały się jak atrakcyjny obiekt seksualny. W wymiarze interpersonalnym seksualizacji, to inni ludzie przypominają na każdym kroku, że dbanie o atrakcyjność seksualną jest jednym z ważniejszych zadań dziecka, a potem nastaolatka_i.
Interpersonalny wymiar seksualizacji obejmuje też nawiązywanie do seksualności w sytuacji zupełnie neutralnego kontekstu. Przykład: niechciane zaczepki i komentarze dotyczące wyglądu czy seksualności, które dziewczyny (także te w naprawdę młodym wieku) słyszą na ulicy. To właśnie jest seksualizowanie – wpychanie w kontekst seksualny bez żadnego powodu.
3. WYMIAR INTRAPSYCHICZNY
Inaczej: samoseksualizowanie. Najtrudniejszy do opisania wymiar seksualizacji i najbardziej głęboki. W ten wymiar wchodzą nasze osobiste wybory podejmowane, aby sprostać oczekiwaniom społeczeństwa i kultury, według której powinno się być obiektem atrakcyjnym seksualnie. To głęboka potrzeba dostosowania się do tych wymagań.
Gdy dorastamy w otoczeniu, które bardzo seksualizuje uczymy się, że atrakcyjność seksualna jest najważniejsza i z czasem sami_e zaczynamy się temu poddawać. Można to odczuwać jako konflikt wewnętrzny – np.: „nie chce mi się robić makijażu, ale makijaż podkreśla moją atrakcyjność, a bycie atrakcyjnym jest konieczne, więc decyduję się na makijaż”.
Tak samo jest z kwestią uprawiania sportu lub dbania o odżywianie i powodów, dla których to robimy. Czy robimy to dla naszego zdrowia lub przyjemności, czy po to by wyglądać szczupło lub mieć widoczne mięśnie, a więc wyglądać “atrakcyjnie seksualnie”?
SEKSUALIZACJA VERSUS EDUKACJA SEKSUALNA
Mądra i dostosowana do wieku edukacja seksualna to najlepszy sposób, by z seksualizacją walczyć – przynajmniej w wymiarze interpersonalnym i intrapsychicznym, bo z przekazami medialnymi jest dużo trudniej.
Edukacja seksualna walczy z seksualizacją dzieci budując w nich pewność, że nie są obiektami seksualnymi i nikt nie może ich uprzedmiotawiać.
Dzięki edukacji seksualnej możemy wyposażyć dziecko w narzędzia, dzięki którym będzie w stanie odpierać część seksualizujących przekazów i nie będzie na nie aż tak podatne.
